wtorek, 7 maja 2013

Czechy atrakcje - Nove Misto nad Metuji


Nove Mesto leżące zaledwie kilkanaście kilometrów od Kudowy, zostało założone w 1501 roku. Zbudowano je na skale w dolinie rzeki Metuji. W 1526 roku miasto strawił pożar. Odbudowa trwała wiele lat. Niewątpliwie największą atrakcją miasta jest pięknyrenesansowy zamek, wybudowany początkowo w celach obronnych, później wielokrotnie przebudowywany. Obecnie zamek to 4-skrzydłowy budynek utrzymany w barokowym stylu, z dominującą nad miastem wieżą Maselnice. Wnętrza zamku udostępniane są do zwiedzania - w komnatach w stylu secesji i art deco można podziwiać kolekcje czeskiego malarstwa. Z zamkowej wieży rozciąga się wspaniały widok na miasto i otaczające zamek ogrody w stylu renesansu włoskiego. Podczas przebudowy zamku w parku dobudowano drewniany zadaszony most o długości 40 metrów.Przed zamkiem usytuowany jest pomnik Bedricha Smetany autorstwa Josefa Marka. Umieszczono go tam w 1954 roku, jako hołd dla znanego kompozytora. Zamek położony jest tuż przy prostokątnym rynku,otoczonym renesansowymi domami z arkadowymi podcieniami. Północno -zachodnią ścianę rynku zdobią domy z charakterystycznymi szczytami, zwanymi "jaskółczymi ogonami". Dominuje tu styl weneckiego renesansu. Interesujący jest ratusz ozdobiony herbem miasta i zegarem słonecznym. 
Na rynku znajduje się kolumna Maryjna, która została zbudowana w 1696 roku jako wyraz wdzięczności miasta za uratowanie przed zarazą. W pobliżu znajdziemy rzeźbę Św.Trójcy z 1767 roku. Kolejnym zabytkiem miasta jest Kościół pw Św.Trójcy zbudowany w 1519 roku, w którego wnętrzu można podziwiać barokowy ołtarz, organy i freski. Przy jednym z wejść na rynek stoi wieża Zazvorka - pozostałość dawnych umocnień obronnych miasta.
Zainteresowanie budzi rzeźba "Alegoria Metuji", ciekawie usytuowana na występie skalnym tuż nad ścieżką spacerową, prowadzącą pod skałami, do młynu Horakova. Rzeźba przedstawia postać kobiety spogladającej na rzekę. Autorem jest czeski artysta rzeźbiarz Olbram Zoubek.
Warto poczuć szczególną atmosferę tego miejsca, pospacerować po r
ynku, obejrzeć panoramę miasta z wieży Maselnice, posłuchać muzyki klasycznej w ogrodach zamkowych oraz wstąpić do jednej z licznych restauracji i winiarni usytuowanych na starym mieście. Nove Mesto ma swój niepowtarzalny urok.

pobrano:http://www.turystyka.klodzko.pl/nove-mesto

Czechy atrakcje - Kutna Hora

W średniowieczu wspaniałe kwitnące miasto, dziś znana z zabytków niewielka miejscowość wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO.




Miasto srebra
Powstało pod koniec XIII wieku na miejscu odkrycia złóż srebra. W zamku nazwanym Vlaššsky Dvůr (Włoski Zamek) powstała główna mennica, w której od roku 1300 bito słynne, i dziś nie mniej cenne, praskie grosze. Mennica zakończyła pracę, w związku z wyczerpaniem złóż srebra w 1727 roku. Ciekawostką miasta jest pierwsze na świecie Muzeum alchymie (Muzeum Alchemii) w Sankturinovským důmu. Zaraz obok znajduje się też Muzeum stříbra (Muzeum Srebra ) – możemy zwiedzić w nim też podziemne kopalniane tunele starej kopalni , ponoć mówią że była to nielegalna kopalnia pewnego mieszczanina, który pod własnym domem wydobywał srebro.
Kościół św. Barbary
Chrám sv. Barbory (kościół św. Barbary) powstał dzięki górnikom, którzy w okresie prosperity miasta uznali, że nie chcą być gorsi od Pragi i stać ich na kościół porównywalny z praską katedrą św. Wita. Jest to jeden z najwspanialszych gotyckich zabytków w Europie, jego budowę rozpoczęto w 1388 roku. . W środku jest pięć naw , ołtarz główny – neogotycki tryptyk z lat 1884–1905. W prawym skrzydle jest wizerunek świętej Barbary. Na tyłach zachowały się XV-wieczne malowidła, a umieszczona mniej więcej pośrodku kościoła rzeźba górnika w białym stroju przypomina, kto fundował całe założenie. Czy wiesz, że powierzchnia zabudowy dorównuje małemu boisku piłkarskiemu (70 x 40 m). Przed katedrą warto zwrócić uwagę na niepozorną kaplicę Bożego Ciała. Zaczęto ją wznosić pod koniec XIV w. jako kostnicę, ale budowla nigdy nie została ukończona.Inne zabytki
Na koniec zwiedzania nie można zapomnieć o odwiedzeniu Sedlec i miejsc związanych z ekscentrycznym architektem Janem Blažejem Santinim- -Aichlem. Kostel Nanebevzetí Panny Marie (dawny kościół Cystersów pw. Wniebowzięcia NMP) z lat 1290–1330, z wnętrzem przebudowanym przez Santiniego na początku XVIII w. – typowy przykład dzieła tego architekta, który łącząc gotyk z barokiem, stworzył własny unikalny styl architektoniczny. We wnętrzu całkowicie przeszklone barokowe relikwiarze z ciałami-relikwiami oraz wielkie XVIII-wieczne obrazy śląskiego malarza barokowego Michaela Leopolda Willmanna.
Kostnica
Kostnica (ul. Zámecká) – wewnątrz kości 40 tysięcy osób chowanych przez długie lata na pobliskim cmentarzu. Z kości wykonano tu wszystko: napisy, kielichy, krzyże, nawet zwisający pośrodku wielki żyrandol, do którego konstrukcji posłużyły wszystkie elementy ludzkiego szkieletu. Makabrycznego nastroju dopełnia niesamowity herb Schwarzenbergów, na którym ptak dziobie głowę Maura.
Informacje ogólne
Powierzchnia : 33,05 km²
Ludność : 22 tys
Gęstość: 640 os./km²
Kraj: środkowoczeski

Czechy miasta - Mikulov


Zbudowany na wzgórzu nad niziną Mikulov wygląda pięknie już z oddali. Serce tego urokliwego miasta w Czechach z jednej strony ogranicza wielki zamek, a z drugiej - Svatý kopecek, wapienne wzgórze. Z obu tych miejsc roztaczają się wspaniałe widoki i doprawdy trudno zdecydować, który uznać za bardziej malowniczy.


Czechy miasta - atrakcje Mikulova

W sercu starówki, na malowniczym rynku (Námist~), warto obejrzea kilka ciekawych kamienic, jak ratusz (nr 1), sgraffitowy dum U ryt~ou z 1591 r. (dom U Rycerzy; nr 27) i Kanovnické domy (Domy Kanoników; nr 4). Na środku strzela w górę sloup sv. Trojice (kolumna św. Trójcy) z lat 1723-1724 z rzeźbami I. Lengelachera. Jest tu też fontanna z ok. 1700 r. z rzeŹbą Pomony, rzymskiej bogini sadów. Urodę placu parę lat temu docenili filmowcy - latem 2001 r. kręcono tu film o NapoleonieW bezpośrednim sąsiedztwie rynku stoją dwa kościoły. Parafialny kościół św. Wacława łatwo rozpoznać dzięki ślicznej arkadowej wieży. Wnętrze przykrywa bardzo ciekawe sklepienie. Kościół powstał na początku XV w. w stylu późnogotyckim, a w I poł. XVII w. przebudowano go w stylu renesansowym.

Po drugiej stronie placu, na tle wapiennego wzgórza stoi tzw. Ditrichštejnská hrobka - brązowa konstrukcja z dwiema wieżami. Pierwotnie była to loretanska kaplica św. Anny (z lat 1701-1706), a po przebudowie po pożarze w 1784 r. przerobiono ją na grobowiec rodu Dietrichsteinów, który władał miastem od 1575 r. Od kilku lat udostępniony jest zwiedzającym.

Czechy miasta - Zamek w Mikulovie. Za część murów zamku posłużyły wystające z ziemi skały. W pradawnych czasach zakładali w tym miejscu osady prehistoryczni Słowianie, później postawiono romańskie i gotyckie warownie, a obecna budowla jest wynikiem przebudowy w stylu barokowym w latach 20. XVIII w. Wykonano ją na zlecenie rodziny Dietrichsteinów - właścicieli posiadłości od poł. XVI w. aż do 1945 r. Atrakcją zamkowego muzeum jest największa beczka (390 kg, 101 tys. litrów) na wino w Europie Środkowej - dzieło K. Sechta z Brna z 1643 r. Ponadto dostępne są trasy poświęcone historii obiektu oraz lokalnym tradycjom winiarskim. Bez opłaty wchodzi się na terasę, by z góry spojrzeć na przepiękną starówkę. Park zamkowy, którym można obejść budowlę wokół, wkomponowano między dawne umocnienia na stromym zboczu. W 2002 r. zakończyła się jego renowacja i dziś dostępne są tu m.in. takie atrakcje, jak różany ogródek.

Czechy miasta - Żydowskie pamiątki w Mikulovie. Po niegdyś licznej w Mikulovie żydowskiej społeczności (w latach świetności było tu 12 synagog) pozostały dwie pamiątki. Pierwsza z nich, niedawno restaurowana synagoga z 1550 r. stoi przy ul. Husovej 11, na północ od zamku (za murami, trzeba zejśa po schodach przypominających dawne czasy). W 1689 r. została powiększona, a na początku XVIII w. zniszczył ją pożar, po którym konieczna była odbudowa (1719-1723). Wnętrze bożnicy prezentuje nietypowy w tych stronach styl lwowski (albo polski, jak głosi tablica na budynku) z bimą wspartą na czterech kolumnach. Urządzono tu wystawę poświęconą lokalnej społeczności żydowskiej. Po drugiej stronie ulicy umieszczono tablicę prezentującą przebieg ścieżki dydaktycznej po żydowskim mieście. Na północ od synagogi (dojście dróżką prowadzącą od Brninskiej), w urokliwym miejscu wśród starych dębów rozciąga się cmentarz żydowski. 

sobota, 4 maja 2013

Porucha na ruchadle czyli.... polsko-czeskie ciekawostki językowe

Na granicy języka polskiego i czeskiego aż roi się od pułapek. Specjaliści mówią na nie: fałszywi przyjaciele tłumacza

– Na początku lat 90. organizowałem po raz pierwszy zimowisko dla grupy harcerzy w czeskim Jeseniku - opowiada Wojtek, dziś przedsiębiorca. - Żeby było taniej, dogadaliśmy się z właścicielem schroniska, że zamawiamy noclegi bez pościeli, bo przecież każdy harcerz ma własny śpiwór. Trochę się zdziwił, ale powiedział, że nie ma problemu. Gdy przyjechaliśmy, przeżyliśmy szok. We wszystkich pokojach nie było łóżek. Czesi je wynieśli, bo po czesku postel to łóżko. Nasza pościel to u nich povlečeni. Kiedy nieporozumienie wyszło na jaw, Czesi z powrotem wnieśli łóżka do pokoi. Trochę się narobili, bo polskich harcerzy przyjechało 150.

-----
Tłumacze i nauczyciele języka czeskiego potrafią długo wymieniać zabawne historyjki o nieporozumieniach językowych. Polski i czeski są językami zbliżonymi do siebie, ale słów-pułapek nie brakuje. Nasza mowa obficie zapożyczała czeskie słowa w okresie średniowiecza, gdy zwłaszcza w okresie reform Jana Husa czeski język literacki kwitł.

Dwieście lat później czeska szlachta przegrała wojnę z Habsburgami i na kilkaset lat uległa zniemczeniu. Czeski przetrwał na wsiach, wśród ludu, daleko od słowa pisanego. Na początku XIX wieku czescy lingwiści, głównie zaś Josef Jungmann, zabrali się do tworzenia literackiej češtiny i to oni sięgali po zapożyczenia z języka polskiego i staropolskiego.

Później oba języki rozwijały się niezależnie i spontanicznie. Niektóre wspólne słowa zmieniły znaczenie. Świetnym przykładem jest słowo: čerstvý. W języku czeskim zachowało najstarsze znaczenie - świeży. Po polsku, zwłaszcza w przypadku pieczywa, oznacza coś dokładnie odwrotnego.

- Kilka razy obserwowałem sceny w czeskim sklepie, jak ktoś z Polski pytał o świeży chleb - opowiada Paweł Szymkowicz, przewodnik po Pradze i historyk specjalizujący się w stosunkach polsko-czeskich. - Ekspedientka podawała "čerstvy”, a wtedy polski klient odpowiadał: Nie, to dziękuję.

-------- 
- Kiedy na początku lat 90. na nowo otwarto granicę, słyszałem o kilku przypadkach, że pan z Polski dostał po buzi od czeskiej ekspedientki czy kelnerki, gdy ją poprosił, żeby coś dla niego "poszukała” - wspomina Paweł Szym kowicz. Czeski czasownik "šukat” brzmi tak samo, ale to wulgarne określenie stosunku seksualnego, używane jako przekleństwo. Nasze "szukanie”, to po czesku "hle dáníe”. Tej różnicy nie można lekceważyć, bo starsi Czesi są na wulgaryzm wyczuleni.

- Znam historię Czecha, który przyjechał do pracy w polskiej firmie w Poznaniu - opowiada Anna Szafirska, nauczycielska czeskiego z Głuchołaz. - Pierwszego dnia siedział w sekretariacie i czekał na dyrektora. Nagle weszła sekretarka i mówi, że szuka szefa. Zbulwersowany Czech zaraz zadzwonił do swojej żony, że w tak katolickim kraju sekretarka nie tylko robi "to” z szefem, ale jeszcze głośno o tym opowiada!

-------- 
"Odbyt” to po polsku dział zbytu. "Porucha w odbyte” to tylko awaria w dziale zbytu. Jeśli w autobusie usłyszymy: Kto ne ma listka w zadu? - nie mamy powodu do obaw. Kontroler pyta jedynie o bilety pasażerów siedzących z tyłu.

- Uczyłam kiedyś polskiego pewnego Czecha, który miał zostać kierownikiem nowego oddziału dużej czeskiej firmy w Gdańsku - opowiada Ilona Szew czenko, wykładowca bohemistyki w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Nysie. - Pan był bardzo sympatyczny, ale generalnie uważał, że lekcji polskiego nie potrzebuje, bo świetnie rozumie nasz język. Przed otwarciem nowej fir my przygotował sobie po polsku wystąpienie na konferencję prasową z prezydentem Gdańska.

Chciał powiedzieć parę słów o sobie i napisał na kartce: "W wolnych chwilach uwielbiam kochać się z dziećmi”. U nich słowo "ko chat se” oznacza po prostu rozkoszowanie się czymś, delektować się. Dobrze, że zdążyłam mu wytłumaczyć różnicę, zanim wystąpił publicznie z takim tekstem, bo byłby skandal.

----- 
Problemy są też ze słowem "cudny”. Jak polski chłopiec powie dziewczynie, że jest cudna, to ona może się obrazić, bo po czesku to oznacza osobę bardzo cnotliwą.
- Na krajoznawczym wypadzie w okolicach Pardubic przeczytałem w przewodniku, że w pobliskim miasteczku Rybitvi znajduje się pomnik i dom rodzinnych wynalazców "ruchadla”, dwóch braci ciotecznych Frantiska i Vaclava Veverkovych - śmieje się Jarosław Radimersky, tłumacz czeskiego spod Opola. - Nawet mnie to słowo zaskoczyło, ale skojarzenia miałem jednoznaczne.

Specjalnie zmieniłem trasę wycieczki i pojechałem do tej spokojnej miejscowości. Szybko znalazłem kamienny cokół z "ruchadlem” i napisem: "Tu pierwszą bruzdę wyorali swoim pługiem siostrzeńcy Veverkovie w 1827 roku”. Ruchadlo to po prostu pług, który wynaleziono w Czechach. Chyba jeszcze lepiej brzmi tylko awaria pługa: "porucha na ruchadle”.

------- 
W 2003 roku w Krakowie wydano "Czesko-polski słownik zdradliwych wyrazów i pułapek frazeologicznych”. Pułapką jest choćby czeskie "křeslo” - polski fotel. "Zachod” oznacza po naszemu toaletę.
"Chyba” to błąd. "Divan” - kanapa. "Jagoda” - to truskawka. "Vrah”, to morderca. "Zakonnik” - kodeks prawny. "Sklep” to piwnica, a "piwnica” oznacza piwiarnię, nawet położoną na wyższym piętrze. "Odchody” autobusu ozna czają odjazdy. "Momentalnie niepřitomny” oznacza chwilowo nieobecnego, a "napad” to pomysł. Nasza opolska puma po czesku też brzmi śmiesznie: "kočkovita šelma”.

- Przed laty pracowałem w czeskiej miejscowości Pokrzywnica w zakładzie, gdzie mon towano samochody Tatra -wspomina Paweł Szymkowicz. - Pewnego dnia majster kazał mi przynieść kibel. "Kibel” to po czesku wiadro.

---------- 
Mylą się nawet nazwy miesięcy, co akurat może mieć poważne następstwa.
- Delegacja studentów z Wrocławia pojechała kiedyś do Brna na zaproszenie którejś z tamtejszych uczelni - wspomina Ilona Szewczenko. - Tymczasem na dworcu nikt na nich nie czekał, w hotelu nie było żadnych rezerwacji. W zaproszeniu napisano "kveten”, co po polsku oznacza maj. Nasi studenci pojechali w kwietniu, czyli miesiąc za wcześnie. 

- Pewna polska firma dostała fakturę za "kveten” od czeskiego kontrahenta - opowiada Radosław Radimersky. - Polacy zdziwili się bardzo, bo przecież płacili już rachunek za kwiecień, i odłożyli fakturę na bok. Tymczasem Czesi o mało nie skierowali sprawy do sądu o zapłatę, bo przecież wysłali fakturę majową.
Wśród tłumaczy krąży też prawdziwa historia polskiego księdza, który trafił na parafię do Czech i zajął się nauką religii wśród dzieci. Ponieważ sam dopiero uczył się czeskiego, przeprosił uczniów za ewentualne pomyłki i porosił: Jak się pomylę, "mou żete mne popravit”. Tymczasem "poprava” to po czesku wyrok śmierci. Dzieci zrozumiały, że za błędy językowe mają wykonać wyrok na nauczycielu.

-------- 
Mieszkańcy miejscowości przy granicznych przyzwyczaili się do podwójnego znaczenia niektórych wyrazów. Teraz zabawne sytuacje zdarzają się na konferencjach i kongresach międzynarodowych. Polscy policjanci śmiali się, gdy na jedno z międzynarodowych spotkań przyjechali do nas "kryminalisty” z całych Czech. Tymczasem na południe od nas ten wyraz oznacza nie przestępcę, ale tego, który go łapie, czyli policjanta kryminalnego.
- Mnie zdarzyły się dwie wpadki na kongresie pielęgniarek - opowiada z uśmiechem Jarosław Radimersky. - Cały dzień siedziałem w kabinie, byłem już zmęczony tłumaczeniem. Na ostatnim odczycie pewna pielęgniarka opowiadała o zabiegach pooperacyjnych i pacjentach, którzy dostają kroplówkę. Po czesku to "kapečko”, a ja przez pomyłkę powiedziałem "kapav ka”, co oznacza rzeżączkę.

Chwilę potem tłumaczyłem o cukrzycy. To po czesku "cukrov ka”, a ja powiedziałem "cukren ka”, czyli cukiernica. Panie przyszły do mnie po zakończeniu, śmiały się i powiedziały, że chyba zaczną używać takich określeń.
- Na spotkaniu dwóch szkół opowiadaliśmy sobie o pomocy socjalnej dla uczniów z ubogich rodzin - opowiada Anna Sza firska. - Dyrektorka zaprzyjaźnionej czeskiej szkoły zaczęła tłumaczyć, że u nich kupuje się książki dla "chudych”, czyli biednych. A mnie koleżanka szeptem pyta, dlaczego osoby tęgie są dyskryminowane?

-------- 
Dla Czechów polski język też jest zabawny – mówi Jarosław Radimersky. – Najbardziej ich śmieszy nasze "panowanie”, czyli używanie formy pan czy pani w bezpośredniej rozmowie. Oni zamiast "niech pan...” mówią po prostu "zróbcie”. Jest nawet taki żart czeski, jak u nas brzmi rozkaz: W dwuszeregu zbiórka! Jak? Niech pan stanie za tym panem, tak aby ten pan stał...                                 
pobrano :http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090918/REPORTAZ/885976855

Transport w Czechach


Do Czech można dostać się prawie każdym środkiem transportu. Najłatwiej przyjechać samochodem albo autobusem.  A jak poruszać się po kraju?

Pociągiem i autobusem:
Czechy mają jedną z najlepiej rozwiniętych sieci kolejowych w Europie i bardzo dobry system komunikacji autobusowej z częstymi połączeniami. Podróżowanie po kraju jest stosunkowo bezpieczne i tanie. Wszelkie informacje o połączeniach krajowych znajdziecie na stronie IDOS.cz.

Samochodem:
Aby jeździć samochodem po Czechach, należy posiadać europejskie lub międzynarodowe prawo jazdy, dowód osobisty lub paszport i dokumenty samochodu. Aby jeździć po autostradach, na przedniej szybie trzeba mieć naklejoną winietę (cena winiety na 1 rok wynosi 1200 CZK, miesięczną winietę kupicie za 350 CZK, a dziesięciodniową za 250 CZK). Przed jazdą samochodem nie wolno spożywać napojów alkoholowych. Telefonować podczas jazdy wolno wyłącznie przy użyciu zestawów głośnomówiących.

Komunikacja miejska:
Duże miasta dysponują siecią tramwajów, autobusów, trolejbusów i metra. Bilety można kupić na poszczególne przejazdy, ale jeżeli zatrzymacie się w Czechach na dłużej, polecamy zakup biletów okresowych (całodniowe, dwudniowe, tygodniowe itp.). Metrem przejedziecie się tylko w Pradze, aktualnie działają trzy linie (A, B, C).

Taxi:
Z przejazdu taksówką można skorzystać na terenie całych Czech, przede wszystkim w miastach. Z góry zapytaj o cenę usługi . Po zakończeniu jazdy poproś o paragon.

Praska poczta pneumatyczna

W dobie rozwiniętej technologii komputerowej transport przesyłek w systemie poczty pneumatycznej został znacznie ograniczony. Nadal jest on stosowany, ale głównie w transporcie wewnętrznym, w supermarketach, bankach, na stacjach paliw  czy lotniskach. Tymczasem mało kto wie, że w czeskiej Pradze do dziś istnieje zewnętrzny, miejski system poczty pneumatycznej.


Historia
Wielu osobom nazwa „poczta pneumatyczna” kojarzy się w pierwszym momencie ze starodawnym systemem przesyłania dokumentów, systemem, którego mechanizmy działania można poznać jedynie w muzeum. Ale nic bardziej mylnego. Choć poczta pneumatyczna powstała jeszcze w II poł. XIX w., to do dziś znajduje ona zastosowanie w wewnętrznym transporcie dokumentów. Korzystają z niej banki, supermarkety, zakłady produkcyjne czy lotniska, słowem miejsca, w których liczy się szybkość i bezpieczeństwo transferu, tak dokumentów, jak  i chociażby pieniędzy. Mechanizm działania poczty pneumatycznej jest niezwykle prosty. Przeznaczone do wysłania przedmioty umieszcza się w specjalnych kapsułach, które następnie za pomocą sprężonego powietrza transportowane są rurami do miejsca swojego przeznaczenia.

Traźniejszość
Skoro więc poczta pneumatyczna jest nadal powszechnie stosowana, to co w takim razie wyróżnia czeska stolicę? Otóż w Pradze istnieje ostatni na świecie, miejski system poczty pneumatycznej. Pierwszą rurę przesyłową zbudowano tam już w 1887 r. Połączyła ona budynek poczty przy ulicy Jindrsska z Małym Rynkiem na praskiej starówce. Kolejną rurę pociągnięto do zamku na Hradczanach. Z początku poczta pneumatyczna miała zastosowanie wyłącznie prywatne, w 1899 r. udostępniono ją jednak wszystkim Prażanom. Znacząca rozbudowa systemu nastąpiła na przełomie lat 20. i 30. XX w. Powstała wtedy blisko 55 – kilometrowa sieć rur przesyłowych, które wykorzystywane były głównie do transportu listów i telegramów. Poza zwykłymi mieszkańcami Pragi z poczty pneumatycznej korzystały także banki oraz Czeska Agencja Prasowa i Biuro Prezydenta Republiki. W kolejnych dziesięcioleciach, mimo szybkiego rozwoju usług pocztowych i telekomunikacyjnych, poczta pneumatyczna nadal cieszyła się ogromnym powodzeniem. W latach 90. transportowano w ten sposób blisko 9 tys. przesyłek miesięcznie.

Powódź w Czechach
Funkcjonowanie poczty zostało poważnie zakłócone przez powódź, która nawiedziła Czechy w 2002 r. Zalana została wtedy znaczna część rur przesyłowych i podziemne silniki. Obecnie trwają prace nad ponownym uruchomieniem systemu. Elementy praskiej poczty pneumatycznej można oglądać m.in. na ulicach Moravska, Italska albo na rynku w dzielnicy Karlin.pobrano:http://czechy.lovetotravel.pl/praska_poczta_pneumatyczna